SZYMON KOBYLARZ
„DNO JEST LUSTREM”
INTERWENCJA SITE-SPECIFIC W INSTYTUCJONALNYM CIELE DOMU UTOPII
KURATORZY → Łukasz Trzciński, Dominik Stanisławski
Czynne codziennie w godz. 10:00-20:00
Wyobraźmy sobie Nową Hutę za 100 lat. Kolejne wojny i katastrofy, wybuchy wulkanów, ruchy powierzchni ziemi i niespotykane wcześniej zjawiska pogodowe przykrywają miasto wielometrową warstwą mieszanki błota i radioaktywnej sadzy. Powierzchnia przestaje nadawać się do życia. Najwyższe punkty obecnego świata – fabryczne kominy górujące kiedyś nad głowami – funkcjonują jako pasaże łączące martwe zewnętrze z kryjącym się pod powierzchnią rachitycznym życiem.
Odkopany przez artystę 100 lat „po nas” relikt przyjmuje formę interwencji site-specific w instytucjonalnym ciele Domu Utopii – formalnie nieistniejącym ośrodku sztuki (nie-miejscu), które próbuje redefiniować sieci znaczeń w dzielnicy wyobrażonej (i urzeczywistnionej) jako kompleksowy, totalny gest urbanistyczny i społeczny. To część miasta, pozbawiona obecnie swego fundacyjnego sensu (kombinatu metalurgicznego), która wymyśla się od nowa, w dużej mierze za sprawą wyobraźni samych mieszkańców.
Jean Baudrillard pisał:
Żyjemy w społeczeństwie negacjonistycznym, a to za sprawą jego wirtualności. Niewiara króluje wszędzie. Żadne wydarzenie nie jest już odbierane jako prawdziwe. Przestępstwa kryminalne, procesy, wojny, korupcja, sondaże opinii: wszystkie one albo są sfałszowane, albo nierozstrzygalne. Władza państwowa i jej instytucje padły jako pierwsze ofiarą hańby zasady rzeczywistości. Stąd wypływa pilna konieczność moralna odzyskania w obliczu szalejącego negacjonizmu obywatelskiego punktu widzenia, opowiedzenia się za rzeczywistością przeciwko rachityzmowi wszelkich informacji. Lustro informacji rozpękło się. Lustro historycznego czasu zostało stłuczone. To dlatego stało się możliwe zanegowanie istnienia Shoah i całej reszty (uderzenia w Pentagon, wylądowania człowieka na Księżycu). Królestwo wirtualnego jest jednocześnie królestwem zasady niepewności. […] To właśnie lustro, obraz, spojrzenie i scena otwierały się na kulturę metafory. Maszyny produkują tylko maszyny. Staje się to coraz prawdziwsze wraz z doskonaleniem się wirtualnych technologii. Na pewnym poziomie maszynowości, zanurzenia się w wirtualną maszynerię, zanika różnica między człowiekiem a maszyną. Maszyna znajduje się po obu stronach interfejsu. Możliwe teraz, że [ty] jesteś przestrzenią maszyny: człowiek stał się wirtualną rzeczywistością maszyny, jej lustrzanym operatorem. Wiąże się to z samą istotą ekranu. Nie można patrzeć przez” ekran, jak gdyby to było lustro. Wymiary czasu zlewają się w nim w czas rzeczywisty. Cechę charakterystyczną każdej wirtualnej przestrzeni stanowi przede wszystkim fakt, że ona tam jest, pusta, a przez to możliwa do wypełnienia czymkolwiek. Do ciebie należy interakcja z próżnią w czasie rzeczywistym.
Szymon Kobylarz – artysta sztuk wizualnych, malarz, twórca instalacji oraz rzeźb i obiektów. W swojej twórczości eksploruje obrzeża nauki, twierdzenia pseudonaukowe oraz technologie DIY. Interesują go narracje spiskowe i ich wpływ na postrzeganie obiektywnej rzeczywistości. Częścią jego praktyki artystycznej w ostatnim czasie stało się wykorzystywanie wcześniej zrealizowanych prac do tworzenia nowych. Jako adept malarstwa, poddaje to medium dogłębnej i krytycznej analizie, badając jego możliwości w tworzeniu iluzji przedstawieniowej, doprowadzając ją do perfekcji, nierzadko do granic absurdu. Równolegle rozwija zainteresowania relacjami międzyludzkimi (praca dyplomowa artysty to makieta kliniki eutanazyjnej „Makieta instytucji w skali 1:1aA,5″, 2007) oraz relacjami człowieka z przyrodą (m.in. Człowiek, który przeżył koniec świata”), co przekłada się na wielopoziomową refleksję dotyczącą zasad naszej obecności w świecie, jego współodczuwania.
Instalacja stanowi część projektu „Sensorium poszerzone” (kuratorzy: Dominik Stanisławski, Łukasz Trzciński), finansowanego ze środków Funduszu Stabilizacyjnego dla Kultury i Edukacji 2022 Ministerstwa Spraw Zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec oraz Goethe-Institut.
Funded by the Stabilisation Fund for Culture and Education of the German Federal Foreign Office
and the Goethe-Institut. goethe.de