Opowieść wigilijna

Każdy dom ma swoją wigilijną opowieść. Chcemy się z Wami podzielić historią, która wydarzyła się w naszym domu. Zatytułowaliśmy ją „Ciepły śnieg”.  

Dwa miesiące temu w jednym z naszych pokoi rezydencyjnych zamieszkała Marina Talutto-Papirna, artystka wizualna, która przyjechała z Kijowa na zaproszenie Instytutu Goethego razem ze swoją 6-letnią córeczką Ivanką. Dwa dni później pod drugiej stronie korytarza zamieszkał Uładzimir Niaklajeu, białoruski poeta, pisarz i działacz opozycyjny. Kiedy Marina usłyszała na korytarzu język białoruski postanowiła unikać swoich sąsiadów. Jakiś czas później dowiedzieliśmy się, że jej mąż Tymofij, tuż po wybuchu wojny został żołnierzem i – od kilku miesięcy – stacjonuje tuż przy granicy z Białorusią…

 

Nie planowaliśmy tego sąsiedztwa. To jedyne dwuosobowe pokoje, którymi dysponujemy.  Mijały kolejne dni, a razem z nimi pojawiało się coraz więcej okazji, żeby się poznać. Okazało się, że rodzina Mariny i Pan Uładzimir są w podobnej sytuacji. Marina wyjechała z Ukrainy z powodu wojny, a Uładzimir Niaklajeu jest człowiekiem, którego życie kilkakrotnie było zagrożone w powodu przekonań, dalekich od obecnej władzy. Jego książki nie są w Białorusi publikowane, a nazwiska Niaklajeu nie można wymawiać w przestrzeni publicznej. Od roku przebywa w Krakowie (przyjechał tu na zaproszenie Instytutu Kultury Willa Decjusza) i nie jest to jego pierwszy pobyt poza ojczyzną.

W miarę kolejnych spotkań, topniały kolejne lody. Dzisiaj, kiedy Marina idzie do pracowni ceramicznej, żeby przygotować wystawę, żona Pana Uładzimira opiekuje się Ivanką, a kiedy Pan Uładzimir wyjeżdża z żoną, żeby promować swoją najnowszą książkę, Marina z Ivanką opiekują się ich kotką Magdaleną. Razem spędzą również Boże Narodzenie w naszym Domu, a tuż po świętach wyślą z nami światło do Kijowa, czyli lampki i latarki, które udało nam się zebrać dzięki bezinteresownej pomocy wielu osób i organizacji.

Zebraliśmy je dzięki wielkiej empatii indywidualnych darczyńców, grup nieformalnych i organizacji pozarządowych, z którymi współpracujemy, naszych najbliższych sąsiadów z osiedla Szkolnego, mieszkanek i mieszkańców Centrum D – osiedla z pomysłamiBabek z Nowej HutyFundacji EcoTravelFundacji Anny Dymnej “Mimo Wszystko”Fundacji Biuro Inicjatyw SpołecznychChóru w KontakcieStowarzyszenia Rodzin Abstynenckich KRĄG, kolektywu Fotoświaty, pracowników i pracownic Domu Utopii i Teatru Łaźnia Nowa, pracownic 6-5 HUFCA PRACY KRAKÓW os. Szkolne 19.

Zależało nam na tym, żeby zapełnić jedną, dużą walizkę. Udało się!  Mamy nadzieję, że ta informacja sprawi Wam dużo radości. Dziękujemy, że do nas dołączyliście!

Wkrótce wszystkie lampki i latarki pojadą do Kijowa, zabierze je ze sobą mama Mariny, pani Ludmiła, która jest w tej chwili w Krakowie, ale tuż przed Nowym Rokiem zamierza wrócić do domu. Damy Wam znać, kiedy dotrze na miejsce i opowiemy historie osób, do których dotarła pomoc.  

Życzymy Wam wszystkim dobrych i spokojnych świąt! A Marinie z Ivanką i Panu Uładzimirowi z żoną Olgą szybkiego powrotu do ciepłych i bezpiecznych domów!

Spokojnych Świąt!

#newsletter
Bądź na bieżąco